5 stycznia 2014

Muszę

Musze napisać, podzielić się bo odkąd widziałam pierwszy raz zawsze ta sama reakcja, no ryk, raczej cichy płacz niż ryk ale łzy same toczą się po policzkach.
Film nie nowy, film raczej ciężki ze względu na tematykę ale tak piękny tak dobrze zagrany, mądry choć nieprawdo podobny
Wczoraj był na której ze stacji oglądaliśmy jak zwykle razem, Krzyś niby podśmiewa się z tych moich łkań ale widzę że też przy nim myśli.
A ta scena gdy przychodzi do niej po latach onieśmielony z rękami w kieszeniach i widzi swoja córeczkę ach znów ryk

2 komentarze:

  1. Ty wiesz , ze ja nie oglądałam tego filmu!! Chyba pamiętałabym. Musze go zobaczyć w takim razie.

    OdpowiedzUsuń