25 lutego 2016

Marzenia- mieć czy nie mieć ?

W internetach słów dużo, ale mądre to i dobrze przytoczyć.

Dla niektórych słowo „marzyciel” jest nawet obraźliwe! Wielu marzycieli postrzega jako łamagi życiowe, które – skoro im się nic nie udaje – to przebywają w świecie marzeń. Nie widzą drugiej strony medalu – tego, że marzenie, aby być kimś albo czegoś dokonać, często jest początkiem drogi do wielkiego sukcesu! A przecież marzycielami byli i Walt Disney, i Bill Gates. Marzyciele pokroju Disneya mają jedną ważną umiejętność – przemieniania marzeń w plany.

Adam Mickiewicz pisał: „mierz siły na zamiary”. Każde polskie dziecko zna to zdanie. Ale które rozumie jego sens? Zresztą, i Mickiewicza uważa się za szkodliwego marzyciela. A powiedział coś bardzo ważnego – jeśli masz marzenie, cel – nie rezygnuj z niego, nie daj sobie podciąć skrzydeł, tylko dlatego że ktoś uważa, że tego nie można dokonać. Inny marzyciel, Albert Einstein sformułował to tak: „Wiadomo, że taki a taki pomysł jest nie do zrealizowania. Ale żyje sobie jakiś nieuk, który o tym nie wie. I właśnie on dokonuje tego wynalazku.”
Marzenia mogą być motorem działań, mogą dodawać energii, motywować wprost do życia. Wiele osób czuje, że jednak czegoś im brak. Tylko nie wie czego. Być może chodzi tu o cel życia, którego po prostu nie ma. Może zastanawiasz się lub zastanawiałaś nad sensem swojego życia – wiele osób sadzi, że to od innych się dowie, jaki jest sens życia. Ale każdy sam ustala własny jego sens. Tym sensem jest cel, jest dojście do celu, inaczej: realizacja marzeń.

Jeśli swoje marzenia odstawiłaś w kąt, postanowiłaś je uznać za dziecięce mrzonki, nikomu zresztą nieprzydatne, to wróć do nich. One jeszcze gdzieś w tobie żyją. Bo marzenie ma wielką moc. Jak mówią – nadzieja umiera ostatnia. A ty, możesz się do tego nie przyznawać, ale gdzieś możesz jeszcze pielęgnować w sobie nadzieję, że to wszystko jednak się stanie, że to się jeszcze uda, że zanim umrzesz, to zrealizujesz swoje marzenia!

Być może dzięki dokładnemu przyjrzeniu się marzeniom – odnajdziesz sens życia, wyznaczysz cele, które będziesz chciała osiągać, wyzwolisz w sobie wielki entuzjazm i motywację. Być może marzenia zainspirują cię do wielkich życiowych zmian. Być może staniesz się tą osobą, jaką chcesz być. To wszystko zależy tylko od ciebie.

Tak się składa, że mamy tylko jedno życie, warto je wykorzystać do maksimum. Wróćmy więc do marzeń, a potem – wzorem Walta Disney'a – do ich realizacji!





 

 Obraz Marzenie - Artysta Włodzimierz Kukliński

 tekst pochodzi z W sukience.pl

5 komentarzy:

  1. Marzenia to coś cudownego :)
    Świetny post.

    OdpowiedzUsuń
  2. marzenia trzeba mieć ;) Ja właśnie spełniam moje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. Dario, życzę Ci wielu pięknych nowych przeżyć w Tym Twoim nowym życiu i dużo marzeń baardzo dużo

      Usuń
  3. Życie bez marzeń jest puste i jałowe. Nie ma tego dodatkowego wymiaru, jest zero-jedynkowe i nie ma pojęcia, że istnieje inny odcień bieli. Tylko po co ? Pozdrawiam - M.

    OdpowiedzUsuń