Napływ powietrza tak zimnego, tak dojmującego, że czuć je było w każdej najdrobniejszej kosteczce, nie zraził nas do udawania, że przecież jest prawdziwa wiosna,
 |
śmichunice |
 |
ziomki, należy zauważyć, że ubiera ich ten sam krawiec |
 |
Dębowiec, nowy punkt na mapie Polski, nowe tężnie, kameralnie, szum wody, i to wszystko w oparach zdrowotnych mgiełek |
 |
Inhalują się i liczą kaskę na rurki z kremem |
 |
Cieszyn, zamek, starówka, przejście przez most do Czech, dla dzieci szał że na nogach można przejść granicę |
 |
Róż i już |
 |
na zamku wystawa, śląski dizajn, można było oczy nacieszyć |
 |
Ta toaletka była wspaniała, taka zmyślna |
 |
Nasze miejsce, przez tę szybę widać jak ten sam od kilkunastu lat pan przygotowuje ciasto na pizze ( czasem trzeba zjeść pizze no trzeba i już) |
Ale fajna rodzinna wyprawa :-).
OdpowiedzUsuńO widzę nowy wygląd bloga, ładnie!
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia! ^^
http://mybeautifuleveryday.blogspot.com
wypady na wczasy w ogóle gdziekolwiek są super :d
OdpowiedzUsuń