12 lutego 2014

Taki zbiór

Mamy z mężem telefony  na abonament, pierwsze kupiliśmy sobie przed ślubem i zamiast słuchać na naukach przedmałżeńskich o naturalnym planowaniu rodziny, graliśmy w węża ciesząc się jak dzieci.
Kończyła mi się umowa więc zmieniałam ofertę na kożystniejsza i nowy telefon mi się dostał. Krzyś postanowił wyczyścić mi kartę i oto jakie skarby znaleźliśmy tak, tak, to są skarby z dwóch lat życia, patrzę i uwierzyć nie mogę ,tyle się zmieniło? Naprawdę tyle?








Hania na śląskich dróżkach :)

18 komentarzy:

  1. Jakie słodkie maluszki :)
    mybeautifuleveryday.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no widać jak się te maluszki zmieniają i to w obiektywie telefonu

      Usuń
  2. Uwielbiam odkopywać takie skarby:) Fajne dzieciaki i Śląsk tutaj też całkiem ładny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzieciaki fajniste i kochana Śląsk jest naprawdę bardzo fajny i tajemniczy i dziki i do odkrycia.
      pozdrawiam

      Usuń
  3. Fajna historia :) ja też mam skatalogowane foty ze wszystkich telefonów. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oo masz skatalogowane ja widzisz przypadkiem odkryte

      Usuń
  4. Takie perełki dnia codziennego ...

    OdpowiedzUsuń
  5. To prawda. Nawet nie wiemy jakie cudne fotki kryją się w telefonie.

    OdpowiedzUsuń
  6. też kilka takich skarbów znalazłam...choć minęło dopiero 9 msc... ale zmieniło się wiele!

    OdpowiedzUsuń
  7. ech, moja Jura.....

    OdpowiedzUsuń
  8. Marlenko wspaniały piszesz blog o życiu o sprawach istotnych i ważnych w życiu.Bardzo mnie wciągnął zaczytałam się.Pięknie piszesz.
    Zdjęcia dzieciaczków cudowne:)Szczęśliwe słoneczka:)Na zdjęciach w magiczny sposób możemy zatrzymać chodz na chwilę te piękne momenty z życia i powspominać:)
    Życzę jak najwięcej takich słonecznych szczęśliwych chwil:)Marysia B.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tobie Maryś także cudowności, za miłe słowa tak bardzo dziękuję

      Usuń
  9. A ja wczoraj znalazłam stara kartę pamięci z aparatu. Musiałam kiedyś odłożyć zgranie zdjęć z niej na później. Po kilku latach takie "później" to świetna niespodzianka ;)

    OdpowiedzUsuń