9 września 2013

Rodzinny

W zeszłym roku o tej porze, wydawało się że mogą go nawet zamknąć, bardzo dużo znajomych nam osób musiało odejść z pracy, nasi przyjaciele wzięli odprawę i wyjechali do pracy w Niemczech, a dziś?
Czas płynie i wiele się zmienia, po mału wracają do gry.
  Mój mąż pracuje w fabryce Fiata i od kilku lat organizują tam piknik rodzinny, impreza naprawdę na fajnym poziomie zawsze masa atrakcji dla dzieci, zawsze jakaś gwiazda tym razem Ania Wyszkoni dała naprawdę świetny koncert. Gdy tak z dzieciakami oglądaliśmy te piękne bryki, chodziliśmy po fabryce byłam dumna z mojego mężczyzny że swą ambicją siłą charakteru dotarł tam gdzie jest.
To naprawdę miłe święto i możliwość poczucia jakieś swoistej wspólnoty tyle rodzin razem.
Tylko przykro gdy co jakiś czas z tłumu, nad darmowymi szaszłykami i zimnym piwkiem było słychać hasła typu '' matko jak gorąco, nie mogli zrobić tego w listopadzie'' albo '' po co mi taki festyn wolałabym pieniądze''no cóż. My wróciliśmy naprawdę w świetnych nastrojach, dzieci zobaczyły gdzie autka się montuje, gdzie maluje a wierzcie to robi wrażenie.
Mi osobiście bardzo spodobało się Ferrari i Jeep hahaha.



10 komentarzy:

  1. Ludzią to nigdy się nie dogodzi
    a takie firmowe pikiniki uwielbiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził :)

      Usuń
  2. Firmowe pikniki mają dużo uroku, szczególnie dla dzieci.
    Pozdrawiam z Tychów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o hoho no proszę świat jest jednak mały. my także pozdrawiamy

      Usuń
  3. Co tam samochody,jakie cudowne dzieciaki! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz racje,pieniadze to nie wszytko,ale nigdy sie wszystkim nie dogodzi,....zawsze bedzie ktos myslacy inaczej niz my-a moze to my myslimy inaczej niz reszta???-tez mozliwe.
    Uwielbiam takie dni,gdzie mozna sie wyluzowac,gdzie dziecimaja frajde i gdzie czlowiek wie,ze wlasnie tak jest dobrze:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń