21 września 2013

Idzie ku mnie przez park

Tata grał ją na gitarze, ale i na pianinie grał, śpiewał swoim zachrypniętym głosem, mama w kuchni zupę rozgrzewającą gotowała, a ja to u siebie, to przy tacie to przy mamie się kręciłam jakoś nie był smutno i żal.
Pojadę do nich może tata nadal ją gra.

6 komentarzy:

  1. Nie jest smutna .
    Jest piękna i tylko musiałem do niej dorosnąć(jakieś 35lat :)
    A ty mi ja przypomniałaś i jakoś wbiła się w pustą głowę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. eee głowa pewnie nie pusta, a że coś uświadomiłam miło mi

      Usuń
  2. Melancholijna, ale tak jakoś pozytywnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. takie klimaty domowe sa w nas na całe życie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. to u Was całe życie jest bajka, gratuluje :)

    OdpowiedzUsuń