14 grudnia 2015

Mama- Babcia

Gdy patrzę na moja mamę, to widzę jak piękne ma zrobione włosy, ma swojego fryzjera, do którego umawia się pisząc smseska.
Moja mama, zakupy robi w galeriach, zna ich topografie jak mało kto.
Ma super urządzenie do masażu stóp, rewelacyjne termoloki, Panią Madzie która magicznymi dłońmi robi z jej twarzą wszystko.
Brawo mama.
Ale moja mama to też, dziewczynka która żyła w zupełnie innej rzeczywistości, czarno- białego telewizora który zresztą pojawił się w jej życiu gdy miała kilka lat.
Dziewczyny która w płaszczu uszytym przez krawcową, bo wtedy tak zdobywało się upatrzone stroje, szyjąc je, i ona w tym płaszczyku drobne musiała mieć na telefon.
Moja mama, to też dziewczynka która pamięta że gdy chciała do swojej mamy ze śląska pojechać, to musiała w pociąg wsiąść i to oknem nie raz, potem stać na jednej nodze, czy spać na walizkach przez kilkanaście godzin, bo tyle trwała podróż.
Moja mama, wie co to stanie w kolejkach, radość że karpia kupiła stojąc za nim przy siarczystym mrozie przez czas tak długi że dziś dla nas niewyobrażalny.
To ta sama osoba, a jakby w dwóch światach przyszło jej żyć.
I może być tak, że gdzieś w czeluściach przepastnego internetu moje wnuki znajdą tą pisaninę nieporadną, i poczują co ich babcia czuła.
Chciałabym aby i moje dzieci miały z czego czerpać, bo to co w pamięci najbliższych, ich anegdoty, wspomnienia, są najpiękniejszym darem.
Dlatego gdy otrzymałam książkę do przechowywani wspomnień '' Opowiedz mi, Babciu'' poczułam że to jest to.
Piękna oprawa, i wnętrze tak zmyślne, delikatne bardzo trafne ilustracja, treść pytań która naprowadzi każdą babcię i uruchomi jej wspomnienia, pomysłowość tych pytań, to wszystko stanowi o tym, iż ta publikacja rewelacyjnie nadaje się na prezent dla babci z okazji, jak i bez niej.








10 komentarzy:

  1. Bardzo ładnie napisałaś o Mamie. A album może być super prezentem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje, tak myślę że to naprawdę wartościowy prezent

      Usuń
  2. Jaki wspaniały post, wzruszyłam się :) Widzę nawet na zdjęciu z kolejką podobny wózek w którym woziłam swoje córki :)Pamiętam te kolejki jak dziś, stawało się nie wiadomo za czym, bo właśnie "coś rzucili na sklep". :) Człowiek się cieszył z tego karpia, pomarańczy na święta i kawałka czekolady. Nie były to łatwe czasy ale z sentymentem się wspomina i z łezką wzruszenia. :) Świetny pomysł na prezent, ta książka, aż sama muszę się rozejrzeć, dla swoich wnuków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miło mi że tyle fajnych wspomnień to uruchomiło

      Usuń
  3. Super album chciałabym taki kupić na gwiazdkę super prezent . Gdzie go znajdę?

    OdpowiedzUsuń
  4. Aż się popłakałem jak przeczytałem cały ten wpis na tym blogu.

    OdpowiedzUsuń