I tak niby to siedząc niby stojąc, głowę jak drabinę strażacką do słońca wysoko, wysoko zadzierałam i myśli takie w głowie.
O tym domu co za plecami stoi, a pod nim ta ławka bo wiatru tu nie ma.
Stoi od lat bardzo wielu, ale czym byłby bez ludzi, kupką materiałów budowlanych, farby, plastiku. Ten dom to piasek wniesiony każdą wiosna i latem w sieni, to chodniki zamalowane kredą, zwykle w tęcze i serca, to deska do krojenia z milionem bruzd po nożu, podłogi ze śladami po kołach pojazdów wszelkich, to każda plama na ścianie po czymś co spadło i rozbryzgało się malowniczo.
Każdy wbity gwoźdź żeby zdjęcie powiesić, to okna opalcowane bo trzeba do psa dzień w dzień pukać.
Bez tego, dom to tylko bryła, kupka gruzu.
dobre jedzonko, dobre humory |
ona suszy się po basenie |
on robi to:) |
nareszcie pogodny dzień |
pod tymi siatkami jezioro, kapitalny pomysł |
strawa dla taty choć Olo też się nie nudził |
takie samochody zawsze będą kojarzyły mi się ze sceną gdy Kate wysiada z takiego i rusza na Titanica |
Fajnie spędzony czas :-).
OdpowiedzUsuńfajnie, fajnie buzial
Usuń''Ona suszy się po basenie, on robi to'' haha :)
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia! Widać, że fajnie spędzony czas!
mybeautifuleveryday.blogspot.com
haha no dobrze :)
Usuń