9 października 2013

Wnioski

Temat tak brudny, tak straszny, człowiek wzdryga się na samą myśl.
Szum medialny, rozkładanie na części pierwsze, dla nas kolejne upewnienie że dobrze robimy rozmawiając, tłumacząc, choć on mały jest.
Wie, że nie może go dotykać nikt prócz Nas, lekarza podczas badania, bliskich z rodziny podczas kąpieli.
Wie, że nie wolno rozmawiać z obcymi, wsiadać do nie znanych samochodów, skusić się na słodycz od nie znajomych.
Zna mechanizm na '' szybko, szybko Twoi rodzice mieli wypadek musisz z nami jechać'' przeczytaliśmy artykuł i stosujemy metodę znanego tylko nam hasła.
Te rozmowy rozbijają go, budzą w nim niepokój , widzę to, ale są niezbędne.
Musi mieć świadomość że nie ma dla Nas tematów nie do omówienia.
Gdy Hania podrośnie mimo wielkiego gula w gardle też będziemy rozmawiać
A Wy?

18 komentarzy:

  1. Gratuluję mądrego podejścia do mądrego funkcjonowania.Dzieci tak łatwo się nie przestraszaja,jeśli rodzice spokojnie przygotowują na różne okoliczności,a rodzic histeryzujący to katastrofa-znam takich,którzy budują lęki prze STRASZNIE niebezpiecznym wszystkim i jedyny drogowskazem jest nie rób,nie ufaj,nie wychodź z domu-najlepiej,,,i dzieci boja sie wsiąść do tramwaju...Świadomość i rozwaga to co innego.Ja zawsze uczulając córki na jakieś sytuacje podkreślam,że statystyka pokazuje,że nie każdy chłopak to morderca,ale też nawet miły chłopak może coś dodać do drinka...Masz rozum to go używaj,urlopu niema,...ale się rozpisałam...wybacz:)ps.mój rozum jednak czasem odpoczywa,nawet gdy ja nie odpoczywam..

    OdpowiedzUsuń
  2. macie dobre podejście. temat trudny, ale ważny, bo chodzi o bezpieczeństwo dziecka. doświadczenia w takich rozmowach mi brak, ale trzeba będzie je kiedys przeprowadzać....

    OdpowiedzUsuń
  3. Potwierdzam-z dziećmi trzeba rozmawiać, tłumaczyć, wyjaśniać. To takie ważne!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, jak inne trudne tematy. Każdy wart jest naszego poświęcenia.Brawo!
    ja też rozmawiałam - owoce zbieram z tych rozmów piękne - i polecam z całego serca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o i taki komentarz ukazuje że droga słuszna, dzięki Szanowna Marysiu :):)

      Usuń
  5. Wit jeszcze za mały (chyba) ale z pewnością bedziemy rozmawiać, sama idea hasła jest genialna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prawda? proste a daje dziecku gotowca jak ma postępować
      pozdrawiam

      Usuń
  6. Uważam, że takie rozmowy są jak najbardziej OBOWIĄZKOWE! To my, rodzice musimy maluchy na wszystko przygotować, to nam najbardziej ufają i jest ogromna szansa, że wszystko zrozumieją, po swojemu, ale zrozumieją!
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie powinni od nas dowiedzieć się o pewnych zagrożeniach nie zmienia to faktu że akurat w moim synku budzi to lęk, pokazuje że w jego świecie może być też zło,

      Usuń
  7. mądra rozmowa to podstawa.. dobrze robicie.

    OdpowiedzUsuń
  8. To normalne, że trzeba z dzieckiem rozmawiać i tłumaczyć. Już od małego. Rodzice, którzy tego nie robią sami na siebie kręcą bata. Oczywiście równocześnie trzeba mówić o tych dobrych sprawach na świecie, żeby dziecka nie przestraszyć i nie zrazić do kontaktów międzyludzkich. Metoda złotego środka :)

    OdpowiedzUsuń
  9. My też rozmawiamy. Na razie ze starszym synem, który niby rozumie, ale czy do końca nie wiem. W każdym razie rozmawiać i tłumaczyć należy.

    OdpowiedzUsuń