Krzyś mój, rozmawiał z człowiekiem, osoba ta, z tych co to dobrze sytuowane, z prosperującą nieźle firmą z notesem zapisanym po brzegi.
I opowiada, jak to w szpitalu wylądował i kazali zwolnić, lekarz chciał notes zobaczyć, przejrzał terminarz, prze kartkował i spytał
A gdzie pana pasje?, czas wolny? wakacje? gdzie je pan zapisuje?
Notować kazał godzinę, dzień, moment dla siebie, na basen, na restauracje z rodziną, na wycieczkę rowerową.
Ponoć działa.
My oczywiście zaraz na siebie przełożenie, że faktycznie, że trzeba, ze czas nie czeka.
I weekend kolejny ukradliśmy temu szybkiemu życiu, mam nadzieję że uda się często być takim złodziejem, z terminarzem lub bez.
jeszcze na drzewie październik 2013 Łękawica |
Pewnie znacie te urodzinki w figlorajach, dla dzieci fajnie |
Ale fajniej najfajniej, na parkingu z rodzinką w zwykłą poczciwą piłę pograć |
I nawet czas na koncert, bardzo dobry koncert znalazł się |
I sajgonki też miały swoje pięć minut :) |
Niby tak krótki weekend .Jeden a widzę wrażeń wiele
OdpowiedzUsuńOby jak najwięcej.
hahah no czasem tak że aż jak na karuzeli, a czasem osobno, daleko w pracy czy przy pralce :)
UsuńSuper weekend. Jak u nas ciekawy i aktywny. A sajgonki bym zjadła mmmm.
OdpowiedzUsuńto cieszę się że obu nam się udało bo jednak w ten sposób ładujemy akumulatorki :)
UsuńI ja tak kraść próbuję ale los sprytniejszy i nie zawsze pozwala.
OdpowiedzUsuńDaj jedną sajgonkę:)
bierz i dwie, masz racje raz los nas, raz my go, niech to będzie taka zabawa
UsuńWidać że wspaniały był weekend, udał się koncertowo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dokładnie koncertowo haha, też pozdrawiam
UsuńSuper weekend, oby jak najwięcej takich chwil :-)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Wamt takze :)
UsuńBardzo My tu wszyscy Wam tego koncertu pozazdrościmy, bo u nas chłopaki tylko grają z tych płyt swoich, co to my mamy i kochamy ;)
OdpowiedzUsuńoj tam oj tam, ja zazdraszam wszystkim co się z Tobą na żywca zobaczą
Usuń