Oni nigdy nie nauczą się po sobie sprzątać, będę cale życie chodziła i zbierała skarpety i majty, w końcu od czego mnie mają.
Zjem coś, mam jakieś batoniki?
Zjem coś mam coś słonego? jakieś orzeszki, czy paluszki,albo najlepiej paluszki i orzeszki
Napije się czegoś, może sok pomidorowy
Co on mówi, no tak moja wina, ja chciałam wywietrzyć, on woła że przeciągi wciąż robię.
Nie nie nie nie wytrzymam, po co ta kobita do mnie mówi, niech ona nie mówi
Dlaczego nikt ze mną nie rozmawia( bek) nikt mnie nie lubi, jestem brzydka i gruba
Coś bym zjadła.....
Tak każdy miesiąc wygląda moje ZNP

Strach się przeglądać w tym tekście,ale.... czasem i tak bywa:)oby jak najrzadziej,albo by pamięć nas w tej kwestii zawodziła:)
OdpowiedzUsuńhhhhhhhhhhhhhhhhaaaahaaa oby :) pozdrawiam
UsuńJa to mam brzuchal kochana:)))
OdpowiedzUsuńto nie jesteś sama :):):)
UsuńHe he dobre:-)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Buziak
Usuń:)))
OdpowiedzUsuńNo hihi
OdpowiedzUsuńjakbym słyszała siebie! ; ) dołączam się do obserwatorów bloga! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitaj,jest mi ogromnie milo drzwi szeroko otwarte:-)
UsuńZnam to :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Usuń