30 października 2013

on też jest krewniakiem

Mój Krzyś oddaje krew, robi to regularnie, uważa że to najbardziej realna pomoc,bez pośredników.Ja boję się ogromnie, ale jego i jemu podobnych podziwiam ogromnie.Szacun:-)

4 komentarze:

  1. Wiesz ja oddawałam kiedyś, dopóki lekarz nie powiedział że trochę za mało mam jej dla siebie i oddawać nie powinnam.
    Spróbuje może jeszcze kiedyś, jak wyniki będą lepsze.
    Zastanawiam się też czy nie zostać dawcą szpiku.
    No ale póki co muszę poczekać:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem za,choć sama nie oddaję krwi,taka mizerna trochę:)ale o szpiku myślę i może w końcu się wybiorę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja też nigdy nie oddawałam. Strasznie nie lubię pobierania krwi. ale uważam , że kto może to powinien.

    OdpowiedzUsuń
  4. no właśnie mnie w sobie drażni to że nie potrafię się przełamać choć wiem jak to ważne, i mąż mi bardzo imponuje

    OdpowiedzUsuń