Mój Krzyś oddaje krew, robi to regularnie, uważa że to najbardziej realna pomoc,bez pośredników.Ja boję się ogromnie, ale jego i jemu podobnych podziwiam ogromnie.Szacun:-)
Wiesz ja oddawałam kiedyś, dopóki lekarz nie powiedział że trochę za mało mam jej dla siebie i oddawać nie powinnam. Spróbuje może jeszcze kiedyś, jak wyniki będą lepsze. Zastanawiam się też czy nie zostać dawcą szpiku. No ale póki co muszę poczekać:) Pozdrawiam serdecznie!
Wiesz ja oddawałam kiedyś, dopóki lekarz nie powiedział że trochę za mało mam jej dla siebie i oddawać nie powinnam.
OdpowiedzUsuńSpróbuje może jeszcze kiedyś, jak wyniki będą lepsze.
Zastanawiam się też czy nie zostać dawcą szpiku.
No ale póki co muszę poczekać:)
Pozdrawiam serdecznie!
Jestem za,choć sama nie oddaję krwi,taka mizerna trochę:)ale o szpiku myślę i może w końcu się wybiorę:)
OdpowiedzUsuńja też nigdy nie oddawałam. Strasznie nie lubię pobierania krwi. ale uważam , że kto może to powinien.
OdpowiedzUsuńno właśnie mnie w sobie drażni to że nie potrafię się przełamać choć wiem jak to ważne, i mąż mi bardzo imponuje
OdpowiedzUsuń