A one przyszły i poszły, żadne zaskoczenie w sumie.
Ale wzruszenia i wyjaśnienia większe, a przez to lżej, mimo stołów uginających się od pyszności.
I z rodziną, nie tylko na zdjęciach.
dusi!!! |
nasze najlepsze prezenty |
JA do Niej, Ona do Mnie, uśmiech. |
Chłopacy |
Mam imię? Mam na imię Alutka? |
Lalunia |
Jaka urocza Lalunia :)
OdpowiedzUsuńmybeautifuleveryday.blogspot.com
:D u nas w drugi dzień świąt były chrzciny Szymonka :D to bhł piękny czas :D i święta też spokojnie przeszły :d
OdpowiedzUsuń